Uwielbiam podpatrywać rzeczywistość i wyłapywać różne smaczki, wtręty i przekręty.
Zazwyczaj wyciągam wtedy telefon czy aparat i trzaskam szybką fotkę dokumentującą.
Takie zdjęcia stanowią często dużą część moich wakacyjnych reportaży. Sporo pomysłów i spostrzeżeń podrzuca także pan mąż. Przerzucamy się często tym, co widzieliśmy na mieście.
Jeśli bliskie jest Wam to podejście zajrzyjcie koniecznie tu:
Michał Szlaga
Fotograf portretujący naszą dziurawą i niepiękną codzienność. Utrwalił przemijającą Stocznię Gdańską i przemierzył kraj tworząc jej nieoficjalny ale prawdziwy fotograficzny portret
Sociological Images
Blog poświęcony socjologii wizualnej
Socjologia wizualna
Fan page wrzucający czasem ciekawe linki do różnych stron i fotoreportaży
Niezmiennie boski od lat blog Passive Agressive
Blog uprzejmie chamskich/złośliwych notkach, jakie zostawiają sobie współmieszkańcy, sąsiedzi, jakie wiszą w sklepach, szkołach itd.
Nie da się nie zapomnieć archiwalnych blogów Aaaby sprzedać czy Białe kozaczki. Dziś jest jeszcze Faszyn from Raszyn.
Nie można pominąć także projektu Niewidzialne miasto stworzonego przez socjologów z Poznania (w tym mojego promotora, Marka Krajewskiego – tak, jestem dumna, że byłam pod jego skrzydłami na studiach:) czy projektów etnograficznych prezentujących polskie wnętrza mieszkań i nasze gusta.
Podrzućcie więcej!
A tu przykłady moich szybkich fot.
Fatalnych jakościowo, ale jednak mam nadzieję, chwytających sens.
Dziś znalazłam w Biedronce iście romantyczną reklamę.
Udanych Walentynek życzą Biedronka i wkładki higieniczne…
A oto przegląd wybranych wcześniejszych fot.
Modne dodatki. A obok modna wystawka ze śmieci.
Kogo tirowiec postawi w kabinie? Matka Boska czy “O, Matko Boska”?
Niezapomniana promocja. Świeca i podpaska gratis. Czarujący klimat zapewniony.
Studenci wchodzą za dziesiątaka, normalni dopłacają…
Upalny dzień w Lwówku Śląskim. Jest popyt, jest podaż.
Sklepy dla prawdziwych Poznaniaków. Skąpuś od małego, a potem duży Skąpiec. Obkupią się w jednym miejscu.
A Wy, zbieracie tego typu portrety codzienności?